środa, 15 stycznia 2014

Całoroczna uprawa domowa.



Kilka informacji na temat uprawy hibiskusów w pomieszczeniu zostało już ujętych w artykule o zimowaniu. Warto się z nim zapoznać, ponieważ zimowanie jest nieodłącznym elementem uprawy tych roślin jako domowe.

W tym miejscu natomiast chciałbym skupić się na korzyściach wypływających z całorocznej uprawy hibiskusa w pomieszczeniu. Oczywiście sezonowa uprawa na świeżym powietrzu przynosi nieporównywalnie lepsze efekty pod względem jakości kwiatów i ogólnej kondycji, jednak nie każdy może sobie na to pozwolić. By zatem nikt nie czuł się pokrzywdzony, napiszę tu kilka porad związanych z całoroczną uprawą w domu. Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma (choć jest też druga, alternatywna puenta w tym powiedzeniu: to się kradnie, co popadnie..., przytaczam ją tylko, jako ciekawostkę).

Oczywiście jak można się domyślić, wbrew wielu obiegowym teoriom, kwitnący hibiskus na parapecie jest osiągalny. Nie jest tak, iż rośliny hodowane całorocznie w warunkach domowych nie zakwitają. Wręcz przeciwnie, kwitną, a ponad to nie są narażone na uszkodzenia w takim stopniu, jak te wystawione na zewnątrz. W dodatku rozpoczęte wczesną wiosną kwitnienie nie jest przerywane, ani osłabiane przez nagłą zmianę warunków, spowodowaną przeniesieniem hibiskusa w nowe miejsce (balkon, taras, ogród), narażenie go na duże wahania temperatury oraz na działanie znacznie silniejszego promieniowania słonecznego oraz promieniowania UV. 

Co daje uprawa hibiskusów w domu? Otóż, po pierwsze, jak to rośliny, nadają wnętrzu przyjemny klimat, dodatkowo je upiększając. Po drugie, naturalną zielenią polepszają samopoczucie domowników, wprawiając w nastrój optymizmu i spokoju, poprawiają produktywność i kreatywność. Po trzecie, usuwają z powietrza zanieczyszczenia i kurz, poprzez jego osiadanie w czasie przemieszczania się pomiędzy liśćmi. Następnie w naturalny sposób zwiększają wilgotność powietrza, ponadto pochłaniają hałas dobiegający zza okien. dodatkowo obniżają stężenie dwutlenku węgla w powietrzu, zwiększając ilość tlenu.

Dużym plusem jest to, że latem obecność roślin nadaje wnętrzu nieco chłodu, a zimą z kolei ciepła.

Co czynić, aby hibiskusy w całorocznej uprawie domowej rosły dobrze i kwitły obficie? Odpowiedź prosta, obficie je podlewać, nawozić dobrej jakości pożywką, zapewnić światło i ciepło, oraz higieniczne warunki wzrostu. 

Tak jak i we wszelkich innych typach prowadzonych upraw hibiskusowych, podlewanie winno być obfite, jednak z uwzględnieniem rzeczywistych warunków, czyli przede wszystkim temperatury i nasłonecznienia. Po podlaniu woda powinna zebrać się na podstawce doniczki, gdzie może być pozostawiona na kilka godzin. Jeśli nie zostanie wchłonięta przez glebę, jej nadmiar należy odlać.

Kolejny punkt-nawożenie- należy stosować systematycznie, najlepiej całorocznie. W przypadku roślin uprawianych w pomieszczeniu latem, warto zmniejszyć ilość azotu w stosowanym nawozie, a zwiększyć obfitość potasu, magnezu oraz żelaza.

Światło jest również ważnym elementem. Aby hibiskusy zakwitły potrzebne są przynajmniej dwie godziny bezpośredniego promieniowania słonecznego dziennie. Dlatego wybieramy wystawy wschodnie, południowo-wschodnie, południowe i południowo-zachodnie. Dobrze, jeśli doniczki z roślinami nie są ustawione tuz przy samej szybie, by liście nie opierały się o nią. Mogłoby to powodować oparzenia słoneczne w upalne dni.

Jeśli nasze okno ma wystawę zachodnią lub co gorsza północną, możliwe jest doświetlanie roślin specjalną lampą stymulującą wzrost i kwitnienie. Doświetlanie wystarczy prowadzić około dwóch godzin dziennie w czasie dnia, by pojawiły się paki kwiatowe. Przy sztucznym świetle możliwa jet też uprawa całoroczna. Odpowiednie świetlówki wraz z odbłyśnikami można zakupić w profesjonalnych sklepach ogrodniczych.

Odnośnie temperatury nie powinno być większego problemu. Pod tym względem hibiskusy są podobne do ludzi. Lubią ciepło, nie przepadają za chłodem i upałem. Jeśli więc my czujemy się dobrze, one też będą.

Bardzo ważna jest za to higiena. Tak jak dotyczy ona życia człowieka, utrzymywania w domu czy mieszkaniu żywych zwierząt, tak samo ta kwestia dotyczy uprawy roślin. Gleba to siedlisko bakterii, grzybów, wirusów winno się ją co jakiś czas traktować chemią przeciwgrzybową, a przy podlewaniu roślin stosować wodę utlenioną oraz detergent. Szczegóły w artykule związanym z nawożeniem. Dalszym działaniem zapewniającym czystość jest spłukiwanie roślin co jakiś czas wodą pod prysznicem. Nie polecam stosowania wilgotnej ściereczki, ponieważ jest to męczące, mało wydajne i nie oczyszcza hibiskusa w pełni. Dodatkowo spłukiwanie ogranicza rozwój pasożytów, w szczególności przędziorka.

Ważnym jest systematyczne sprawdzanie roślin pod względem inwazji szkodników. Jeśli takowe wystąpią, koniecznością staje się natychmiastowa reakcja. Szkodniki można usuwać metodami "domowymi" lub ogólnodostępną w sklepach ogrodniczych chemią. Kiedy już się zdecydujemy na takowy krok, trzeba wziąć pod uwagę względy bezpieczeństwa. W pierwszej kolejności obecność dzieci, potem zwierząt, dalej nas samych-o tym najczęściej zdarza się zapomnieć. Jeżeli jest taka możliwość, poddane działaniu chemii rośliny najlepiej przenieść do pomieszczenia, z którego się nie korzysta lub wystawić na kilka dni na zewnątrz.

Uprawa parapetowa wiąże się z jeszcze jednym obowiązkiem, jest nim cięcie. Hibiskus szybko rośnie i szybko staje się za duży. Mocniejsze cięcie winno się przeprowadzać końcem lutego. Poza tym w ciągu roku, dobrze jest skrócić niektóre pędy, zwłaszcza te bez pąków kwiatowych.

Doniczki, w których sadzimy hibiskusy mogą być małe, 2-4 litry. Co jakiś czas dobrze jest wymienić wierzchnią warstwę gleby jeżeli nie chcemy przesadzać rośłiny do większej doniczki. Przy nadmiarze weny twórczej hibiskusa można też prowadzić w formie bonsai. Najlepiej użyć odmian o drobniejszych liściach i małych kwiatach.

Czy są odmiany hibiskusów, które lepiej znoszą warunki uprawy wewnątrz? Nie ma. Wszystkie znane kultywary mają bardzo zbliżone do siebie wymagania. Kryterium wyboru odmian powinien być gust.

2 komentarze:

  1. Witam,czy hibiskusa domowego mozna posadzić w ogrodzie i czy moze tam też zimować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sadzenie do gruntu raczej jest zbyt ryzykowne. Można natomiast wkopać roślinę wraz z doniczką do ziemi i tak uprawiać w okresie ciepłym. Hibiskus tropikalny nie toleruje spadku temperatury od zera stopni w dół. Pierwszy przymrozek zabije roślinę. W Polsce uprawa całoroczna na zewnątrz nie jest możliwa.

      Usuń