Uprawę palm możemy rozpocząć dwojako, po pierwsze kupując żywą roślinę, rosnącą w doniczce, lub też zaczynając wszytko od początku... To znaczy od nasion. Drugi sposób może nie należy do prostych, jednak na pewno jest o wiele bardziej ekscytujący od pierwszego. A że na człowieka ekscytacja wpływa pozytywnie, warto się odrobinę pomęczyć.
Palmy generalnie rozmnażane są z nasion, ponieważ sadzonkowanie nie ma tu zastosowania, a tworzenie kultur in vitro nie jest opłacalne. Wysiew nasion jest bowiem najszybszym i najtańszym sposobem otrzymywania materiału do uprawy. U niektórych gatunków możliwe jest jeszcze oddzielanie pojawiających się odrostów, jednak ten sposób nie daje gwarancji przeżycia sadzonki, a ponad to stwarza ryzyko uszkodzenia rośliny matecznej.
Wysiewanie nasion palm w warunkach domowych obarczone jest dużą niewiadomą. Jeśli jednak odpowiednio się do tego przygotujemy pod względem merytorycznym, sukces może przyjść stosunkowo łatwo. Kluczowym warunkiem dla uzyskania rozsady jest zaopatrzenie się w świeże nasiona palm, co o dziwo może okazać się dość skomplikowane. Z doświadczenia wiem, że kiełkowalność nasion kupionych od sprzedawców w Polsce pozostawia wiele do życzenia. Zbyt długo przechowywane i za nadto przesuszone nasiona szybko tracą zdolność do kiełkowania, a te które jej nie utracą będą kiełkować po wielu miesiącach od siewu. Świeże nasiona najłatwiej kupić zagranicą przez portale aukcyjne lub sklepy internetowe.
Prócz wyszukania świeżych nasion koniecznie trzeba dowiedzieć się jakich warunków do kiełkowania wymagają zakupowane przez nas gatunki roślin. Najłatwiej kiełkują nasiona gatunków subtropikalnych i lepiej na początek takie właśnie nabyć. Gatunki tropikalne potrzebują zazwyczaj wysokich temperatur do wschodów, co wiąże się z koniecznością posiadania szklarni lub podgrzewanego propagatora.
Oprócz odpowiedniej temperatury kluczowa jest jeszcze odpowiednia wilgotność powietrza oraz gleby, tak więc przykrywany pojemnik staje się koniecznością. Dodatkowo, niektóre gatunki, jak na przykład Phoenix dactylifera, potrzebują do kiełkowania światła słonecznego, toteż takich nasion nie należy zakopywać w podłożu, ale nieco je ucisnąć po wcześniejszym wysypaniu ich na powierzchnię gleby. Wiele innych gatunków natomiast wymaga osłonięcia przed promieniowaniem słonecznym.
Jakiekolwiek nasiona uda się nabyć, nieodzownym we wschodach jest czas oczekiwania na nie. Tak więc kto nie posiada cnoty cierpliwości, otrzymuje sposobność by ją w sobie wypracować, a osoby szczycące się nią, będą miały okazję w cnocie tej się umacniać. O ile większość świeżych nasion palm z rodzaju Phoenix lub Trachycarpus przy temperaturze rzędu 25 °C może wykiełkować w ciągu miesiąca, o tyle gatunki tropikalne często kiełkują przez kilka miesięcy, a nawet... lat. Na domiar złego kiełkowanie palm odbywa się wyjątkowo nieregularnie i co gorsza do dziś nie ustalono przyczyny takiego stanu rzeczy.
Dla przykładu przytoczę moje ubiegłoroczne doświadczenie, kiedy po wysiewie nasion palmy z rodzaju Phoenix czekałem na pojawienie się pierwszych kiełków 11 dni. Większość siewek wyrosła w przeciągu trzech miesięcy, po czym około 1/3 wysianych nasion pozostała bez oznak życia. Dopiero jesienią, po tym jak pojemnik pozostał w szklarni, gdy nocą temperatura spadała dość nisko, kiełkowanie rozpoczęło kilka kolejnych nasion. Tak czy inaczej, mniej więcej 1/4 nasion pozostała w pojemniku i są pod dalszą obserwacją.
Z racji tego, że siewki palm większości gatunków wyglądają dosyć podobnie, warto stosować oddzielne pojemniki do wysiewu nasion ze stosownymi etykietami. W zasadzie najkorzystniej jest wysiewać nasiona do oddzielnych doniczek, co niestety wiąże się z utratą miejsca, ale daje w zamian lepsze warunki rozwoju dla młodych roślin, ponieważ pikowanie siewek niesie za sobą ryzyko straty części z nich.
Podłoże do kiełkowania nasion palmowych powinno być lekkie, przepuszczalne i sterylne. Dobrym materiałem jest mieszanka podłoża kokosowego i perlitu zalana wrzątkiem i odsączona. Można użyć również innej mieszanki, ważne jednak by była ona uboga w składniki odżywcze, co skutkuje szybkim rozwojem korzeni. Nasiona przed siewem powinno się moczyć w ciepłej wodzie z dodatkiem wody utlenionej. Siewkom po wschodach trzeba zapewnić ciepłe i ocienione stanowisko z wysoką wilgotnością powietrza, w innych warunkach należy się liczyć ze stratami. Gdy ostatecznie uzyskamy pewną liczbę roślin i odchowany je przez pierwszy rok wegetacji, możemy być pewni, że nasz "przychówek" będzie o wiele lepiej zaaklimatyzowany do warunków panujących w otoczeniu gdzie żyjemy, a tym samym znacznie odporniejszy, od roślin nabywanych w sklepie.
Jeżeli wybieramy łatwiejszą drogę prowadzącą do posiadania palmy, czyli zakup gotowej rośliny, warto i tu przestrzegać pewnych istotnych zasad, by pieniądze nie okazały się wyrzuconymi w błoto, tudzież do kompostownika.
Najczęściej planując zakup palmy, decydujemy się na taki krok, ponieważ chcemy posiadać dorodny okaz natychmiast, tym bardziej, że palmy rosną bardzo wolno. Jednak duża palma wymaga dużo przestrzeni i dużo większego pojemnika i do tego o wiele gorzej aklimatyzuje się w nowych warunkach niż roślina młoda. Kiedy więc tracimy duży okaz, za który zapłaciliśmy fortunę, to to musi boleć. Co zrobić by się przed tym ustrzec?
Najważniejsze jest opanowanie emocji, dokładny ogląd zakupowanego towaru oraz zimna, racjonalna kalkulacja powierzchni w domu. Przestrzeń przeznaczona dla palmy powinna być stosunkowo jasna, a jeśli jest to gatunek tolerujący pełne słońce, w zbyt ciemnym miejscu może po prostu powoli ginąć. Liście palmy nie powinny opierać się o żadne elementy pomieszczenia, ani wyposażenia. Powinny za to swobodnie zwisać w powietrzu. Nie jest również wskazane, aby roślina była trącana przez przechodzących obok niej ludzi. Kiedy jednak warunki uda się stworzyć odpowiednie, musimy się liczyć z tym, że gdy palma poczuje sie dobrze na swoim miejscu zacznie intensywnie rosnąć. To z kolei niesie ryzyko, iż po niezbyt długim okresie czasu stanie się zbyt duża, co stworzy niejako kolejny problem.
Wybierając rośliny do pomieszczeń zwróćmy uwagę na fakt, że palmy o liściach pierzastych potrzebują stosunkowo więcej miejsca niż te o liściach wachlarzowatych. Do pomieszczeń odradza się też zakup palm, które posiadają kolce, zwłaszcza w sytuacji, kiedy mogą się na nich pokaleczyć dzieci.
Wybierając palmy, w pierwszej kolejności trzeba przeanalizować stanowisko i przestrzeń. Do całorocznej uprawy wewnątrz najlepiej wybierać gatunki o stosunkowo małych gabarytach i o dużej tolerancji na cień, takie jak np. Chamaedorea elegans, Microcoelum weddelianum, Phoenix roebellenii czy palmy z rodzaju Licuala, które są szczególnie piękne, a przy tym nieduże.
Jeśli planujemy sezonowo uprawiać palmy w ogrodzie, trzeba wybierać gatunki odporne na promieniowanie słoneczne i stosunkowo duże, tak by były zauważalne w dużej przestrzeni. Warto również zwrócić uwagę, by nabywane rośliny cechowały się wysoką odpornością na niskie temperatury, dzięki czemu będziemy mieli możliwość cieszyć się nimi na zewnątrz przez większą część roku.
Ostatecznie, nie ważne jakie palmy decydujemy się nabyć, koniecznie należy zwrócić uwagę na jakość nabywanych roślin. Na początku przyjrzeć się trzeba liściom i tu bardzo ważne jest by u rośliny zauważalny był nowo wyrastający liść. Zdrowa palma bowiem wypuszcza liście nieustannie, kiedy jeden jest już prawie w pełni wykształcony, ze stożka wzrostu wybija już kolejny. Jeśli tak nie jest, to znaczy, że palma została źle przetrzymana i jest w początkowej fazie zamierania. Nie należy kupować takiej rośliny.
W dalszej kolejności zwracamy uwagę na pozostałe liście, jeśli są uszkodzone mechanicznie, może nie wpływać to na stan zdrowia rośliny, ale w znacznym stopniu zmniejszać jej walory dekoracyjne. Dość często zdarza się, że liście roślin mają pozasychane końcówki, a czasem nawet fragmenty liści. To również może być oznaką zbyt dużego przesuszenia, a jako że palmy nie lubią susz, z reguły po takim szoku chorują, co kończy się najczęściej śmiercią. Mocno przesuszona palma to najprawdopodobniej martwa palma, tyle, że po pewnym czasie. To też, nie należy takiej kupować.
Odpowiedni do zakupu egzemplarz powinien cechować się zdrowymi liśćmi bez przebarwień, silną budową, z doniczki powinien wyrastać prosto. Koniecznie, nie powinien posiadać szkodników i mimo, że zazwyczaj rośliny uprawiane komercyjnie są systematycznie opryskiwane, należy dokładnie obejrzeć liście od spodniej ich strony. Jakiekolwiek nieprawidłowości powinny przykuć naszą uwagę i wzmóc ostrożność.
Najlepszym okresem do zakupu palmy jest wiosna i lato, ponieważ w tym okresie wykazują one największą żywotność i zdolności adaptacyjne do nowych warunków. Jesienią oraz zimą ryzyko utraty nowego nabytku jest największe. Jeżeli zakupujemy rośliny pochodzące z rejonów tropikalnych należy zwrócić baczną uwagę by w czasie transportu nie narażać ich na zbyt niskie temperatury, co może dodatkowo wpłynąć na przeżycie w nowym miejscu.
To, jak nowo nabyte rośliny zniosą przeprowadzkę do nowego miejsca w dużym stopniu zależy od tego, jak potraktujemy je na miejscu. Oczywiście każdy gość ma swoje prawa i powinno się zwrócić uwagę, by czuł się komfortowo, dopiero po czasie możemy zacząć go ustawiać... na swoim miejscu.
Jak zawsze po podróży, należny się godziwy odpoczynek i to nie tylko człowiekowi. Roślinie również. Wiemy, że zbyt duży ogrom wrażeń i nadmierna ciekawość powoduje, że zmęczenie jest odczuwalne po wielokroć bardziej, niż w warunkach spokoju. Dlatego, by nasz nowy nabytek nie doznawał szoku w spotęgowanej wersji, koniecznie znajdźmy mu przytulny zakamarek, w którym palma będzie się aklimatyzować.
Miejsce to powinno być jasne, ale nie w pełnym słońcu. W żadnym wypadku świeżo przyniesionej palmy nie wolno przesadzać, czyniąc to, sami prosimy się o to, by roślina zaczęła ginąć. Palmy są bardzo wrażliwe na zmianę otoczenia i na grzebanie przy korzeniach. W dalszej kolejności należy zwrócić uwagę, aby roślina nie stała przy kaloryferze-suche powietrze to kolejny gwóźdź do trumny. Koniecznie też, w czasie aklimatyzacji, należy zrezygnować z nawożenia, do momentu, aż zauważalny będzie wzrost nowych liści. I w końcu nie wolno dopuścić do przesuszenia ani do zalania bryły korzeniowej. Czas aklimatyzacji trwa z reguły od miesiąca do dwóch.
Miejsce to powinno być jasne, ale nie w pełnym słońcu. W żadnym wypadku świeżo przyniesionej palmy nie wolno przesadzać, czyniąc to, sami prosimy się o to, by roślina zaczęła ginąć. Palmy są bardzo wrażliwe na zmianę otoczenia i na grzebanie przy korzeniach. W dalszej kolejności należy zwrócić uwagę, aby roślina nie stała przy kaloryferze-suche powietrze to kolejny gwóźdź do trumny. Koniecznie też, w czasie aklimatyzacji, należy zrezygnować z nawożenia, do momentu, aż zauważalny będzie wzrost nowych liści. I w końcu nie wolno dopuścić do przesuszenia ani do zalania bryły korzeniowej. Czas aklimatyzacji trwa z reguły od miesiąca do dwóch.
Kiedy roślina się "oswoi" do nowych warunków i poczuje dobrze, w tedy możemy ustawić ją tam, gdzie planowaliśmy. Jeśli warunki pomiędzy miejscem aklimatyzacji i docelowym są diametralnie różne, na przykład chcemy palmę ustawić w miejscu słonecznym, należy to uczynić stopniowo, przenosząc roślinę w coraz jaśniejszą przestrzeń.
Miejsce docelowe, w którym palma ma pędzić swój żywot, powinno spełniać odpowiednie warunki. W pierwszej kolejności trzeba zwrócić uwagę na ilość światła, ponieważ jest kluczowym czynnikiem, determinującym życie rośliny.
Gatunki wymagające małych ilości światła, można ustawić w oknie północnym lub zachodnim, ewentualnie we wschodnim w pewnym oddaleniu. Te z kolei tolerujące więcej światła mogą rosnąć w oknie wschodnim, lub zachodnim, możliwa jest również uprawa ich w wystawie południowej, jednak z zachowaniem przynajmniej metrowej odległości od okna. Gatunki potrzebujące silniejszego światła uprawiamy blisko okna południowego, południowo-wschodniego lub południowo-zachodniego.
W przypadku upraw palm, bezwzględnie w zasadzie co do gatunku, wyjątkowo istotnym czynnikiem, decydującym w dużej mierze o sukcesie uprawy, jest wysoka wilgotność powietrza oraz stałą wilgotność gleby.
To dzięki wilgotności powietrza właśnie, następuje szybka aklimatyzacja, zwiększona tolerancja na niedostatek promieniowania świetlnego lub na jego nadmiar, zwiększa się odporność na choroby oraz rozpoczyna się intensywny wzrost. By zapewnić roślinie odpowiednią wilgotność powietrza, należy ją zraszać tak często jak pozwalają na to warunki, a ponad to doniczkę z nią ustawić w głębszej podstawce z drenażem, na której ciągle utrzymuje się woda.
To dzięki wilgotności powietrza właśnie, następuje szybka aklimatyzacja, zwiększona tolerancja na niedostatek promieniowania świetlnego lub na jego nadmiar, zwiększa się odporność na choroby oraz rozpoczyna się intensywny wzrost. By zapewnić roślinie odpowiednią wilgotność powietrza, należy ją zraszać tak często jak pozwalają na to warunki, a ponad to doniczkę z nią ustawić w głębszej podstawce z drenażem, na której ciągle utrzymuje się woda.
Podłoże w doniczce z palmą nigdy nie powinno całkowicie wysychać, a z drugiej strony, nie może ono być nieustannie zalewane wodą. Żaden z gatunków palm nie ma zdolności do magazynowania wody, nawet jeśli występują one na obszarach półpustynnych lub pustynnych, przeżywają tylko dlatego, że ich korzenie sięgają podziemnych złóż wodnych. Tak samo nie potrafią radzić sobie z jej nadmiarem, zwłaszcza w niższych temperaturach.
Woda stosowana do podlewania powinna być możliwie miękka, najlepiej by była to deszczówka. Palmy wolą glebę lekko kwaśną, to też duża ilość soli rozpuszczonych w wodzie powoduje szybką alkalizację podłoża. By zmiękczyć twardą wodę wodociągową, należy ją przegotować, ewentualnie przetrzymać przez kilka dni wraz z kwaśnym torfem, następnie zlać i użyć do podlewania. Innym sposobem zmiękczania może być dodanie do wody 10% kwasu octowego, w zależności od twardości wody 1-3 łyżki na 10 l. Ostatecznie wodę udaje się zmiękczyć za pomocą specjalnych tabletek lub proszków-nie należy stosować Kalgonu, ani innych podobnych, środki muszą być dozwolone do stosowania dla roślin ozdobnych.
Kolejnym, ważnym elementem w uprawie palm jest ich nawożenie. To kiedy je rozpocząć warunkuje sama roślina, nie panujące warunki. Palmę nawozimy w tedy i tylko w tedy, gdy wyraźnie zaznacza się jej wzrost. Jeśli jest on zauważalny w miesiącach zimowych, w tedy również uskuteczniamy nawożenie, tyle tylko, że pożywką o zmniejszonym stężeniu.
Przy nawożeniu warto brać pod uwagę fakt, że o wiele większą przyswajalność mają nawozy płynne od tych w formie stałej, np granulowanych czy pałeczek. Kiedy już decydujemy się na nawóz, trzeba również zdać sobie sprawę, że rośliny o wiele lepiej tolerują nawożenie przy każdym podlewaniu, ale słabszym roztworem, niż od czasu do czasu silnym. Nawozu nie stosujemy, gdy podłoże wyschło i choć nie powinno to mieć miejsca, w takich sytuacjach ważnym jest aby roślinę odpowiednio nawilżyć samą wodą.
Przy nawożeniu warto brać pod uwagę fakt, że o wiele większą przyswajalność mają nawozy płynne od tych w formie stałej, np granulowanych czy pałeczek. Kiedy już decydujemy się na nawóz, trzeba również zdać sobie sprawę, że rośliny o wiele lepiej tolerują nawożenie przy każdym podlewaniu, ale słabszym roztworem, niż od czasu do czasu silnym. Nawozu nie stosujemy, gdy podłoże wyschło i choć nie powinno to mieć miejsca, w takich sytuacjach ważnym jest aby roślinę odpowiednio nawilżyć samą wodą.
Odpowiedni dla palm nawóz powinien zawierać dużo fosforu, około 10 %, podobnie potasu i magnezu. Magnezu musi być dużo, ponieważ liście palm są żywotne przez kilka lat, tak więc by były w stanie utrzymywać tak długo ciałka zieleni, nie może zabraknąć dla nich budulca, kiedy wyrastają nowe liście. Azot nie powinien stanowić więcej jak 7-8 %. Ważne jest również aplikowanie mikroelementów.
Do czynności niezbędnych przy uprawie palmy należy również przesadzanie. By przeprowadzić je właściwie, w pierwszej kolejności warto wziąć pod uwagę potrzeby rośliny, nie własne widzimisię. Na pewno, co zostało już wspomniane, nie przesadzamy palm w czasie aklimatyzacji oraz przenoszenia ich w inne miejsce. Przesadzać należy rośliny, które tego wymagają, czyli te, rosnące w zbyt małych pojemnikach. Nie należy przesadzać roślin zbyt małych. Lepiej by pomęczyły się w przyciasnym naczyniu, ponieważ duży pojemnik oznacza rozwój korzeni, nie części nadziemnej. Liście młodej palmy nie urosną większe szybciej z powodu dużego pojemnika. Wręcz przeciwnie.
Pojemnik do uprawy palm powinien być możliwie głęboki, nie szeroki, ponieważ korzenie tych roślin wędrują w dół, nie na boki. Oznaką do przesadzania jest wypchnięta bryła korzeniowa praktycznie do krawędzi doniczki, a na dnie pojemnika zauważalna plątanina gołych korzeni bez podłoża. Inną oznaką może być wyniesiona ponad glebę podstawa kłodziny i część korzeni, bądź też masowo wyrastające korzenie poprzez otwory pojemnika.
Najlepszym czasem na przesadzanie jest okres intensywnego wzrostu. To też lepiej to czynić w czasie późnej wiosny lub wczesnego lata. Do przesadzania dobrze jest stosować podłoża dedykowane dla palm, lub też wykonując odpowiednią mieszankę samemu. Dobrą bazą jest ziemia humusowa wymieszana z piaskiem lub perlitem i torfem lub podłożem kokosowym w równych proporcjach (np. 1 część humus, 1 część perlit, 1 część torf).
Jeśli uprawiamy palmy sezonowo w ogrodzie, przy sadzeniu ich warto zastosować żyzną ziemię gliniastą z domieszką piasku i humusu. Poprawi to stabilność pojemnika, zwłaszcza w okresach wietrznych.
Przed przesadzaniem trzeba skompletować potrzebne materiały, czyli podłoże, doniczkę oraz wodę. Palmę przed wyjęciem z pojemnika należy solidnie podlać. Następnie na dno nowej donicy wsypujemy warstwę podłoża na tyle grubą, by po ustawianiu na niej nowej rośliny była ona nieco niżej niż planujemy docelowo. Następnie trzymając palmę lewą ręką, prawą obsypujemy jej bryłę korzeniową dookoła. Gdy wypełnimy doniczkę do poziomu wierzchniej warstwy bryły, delikatnie wstrząsając rośliną podnosimy ją ku górze do zaplanowanego poziomu. Następnie dosypujemy gleby do wyrównania i uciskamy ją. Na koniec roślinę należy solidnie podlać i poczekać by cały nadmiar wody wypłynął.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz