Musa 'Burmese Blue' nie jest kultywarem, a rośliną występującą w naturalnym środowisku. Często jednak nowo odkryte rodzaje otrzymują nazwy zwyczajowe, które przez hodowców używane są częściej niż botaniczne. Mimo to warto wiedzieć jak taksonomicznie dana roślina została usystematyzowana.
Naturalnym siedliskiem tej rośliny jest Północna Tajlandia. Początkowo uznawano ją za krzyżówkę Musa acuminata i Musa balbisiana. Swoją nazwę rodzaj ten zawdzięcza około 15-20 cm owocom, które po dojrzeniu są koloru jasnoniebieskiego lub jasnofioletowego, te zaś po ugotowaniu nadają się do spożycia.
Roślina nie osiąga wielkich rozmiarów, bo jedynie 3-4 m, a jej pseudo-kłodzina jest koloru złotożółtego. Liście są lekko pofałdowane, od spodu, bordowe lub jasnofioletowe-nowo wyrastające charakteryzują się ciemniejszym unerwieniem. Przylistki kwiatowe są niebieskie lub fioletowe.
Każdy z klastrów na owocostanie składa się z 14-16 jagód (bananów). Owoce zawierają dużą ilość nasion, są szeroko rozpowszechnione w kuchni tajskiej. Spektakularny, niebieski kwiatostan oraz owoce, a ponad to szybki wzrost, sprawiają, iż 'Burmese Blue' jest bardzo pożądaną rośliną kolekcjonerską.
W związku z tym, że jest to niedawno odkryty rodzaj bananowca, wciąż niewiele wiadomo na temat jego zdolności adaptacyjnych, a te, które się pojawiają często nie są merytoryczne. Ogólnie przyjmuje się, iż 'Burmese Blue' nie jest tolerancyjna na mróz. Dlatego polecana jest do uprawy pojemnikowej w klimacie umiarkowanym.
Ma zastosowanie jako roślina użytkowa, ozdobna oraz lecznicza.
Uprawiając 'Burmese Blue' należy zapewnić mu żyzną i przepuszczalną glebę o odczynie kwaśnym, silne nawodnienie oraz nawożenie w okresie intensywnego wzrostu.
Rozmnażanie może być prowadzone poprzez oddzielanie roślin przybyszowych, gdy tylko osiągną zdolność do samodzielnego wzrostu, lub przez wysiew nasion. Nasiona należy moczyć przez 1-2 dni w ciepłej wodzie, a następnie wysiewać w przepuszczalne i lekkie podłoże. W doniczce konieczne jest utrzymywanie stałej wilgotności gleby. Po wschodach siewki trzeba pikować do osobnych doniczek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz