W
ciągu kilku ostatnich lat na rynku polskim zaczęły pojawiać się
nowe rośliny-bananowce mrozoodporne. Tak przynajmniej opisuje je
wielu sprzedawców. Czy faktycznie coś takiego jak bananowiec
mrozoodporny istnieje? Czy też ktoś chce zarobić na nieświadomości
klienta?
Niestety,
biorąc pod uwagę wymagania oferowanych pod tą nazwą roślin oraz
panujący w Polsce klimat trzeba z żalem udzielić odpowiedzi
twierdzącej na drugie z postawionych pytań.
Czym
jest tak zwany bananowiec mrozoodporny? Jest to któryś z gatunków
bananowca, o wysokiej odporności na zimno. Do najczęściej
oferowanych pod tą nazwą zaliczyć można japońskiego bananowca
włóknistego-Musa basjoo. Jego wytrzymałość jest naprawdę
rekordowa, ponieważ w najbardziej sprzyjających warunkach kłącze
rośliny może wytrzymać spadki temperatury powietrza nawet do minus
19 stopni (wedle niektórych źródeł do minus 21 °C).
Biorąc
to pod uwagę można by pokusić się o nazywanie tej rośliny
mrozoodporną. Czy jednak będzie to uzasadnione? Jeśli naciągniemy
rzeczywistość do granic wytrzymałości i będziemy się starali
zobaczyć w niej to co chcemy ujrzeć, pewnie zaczniemy nazywać
takiego bananowca mrozoodpornym. Jednakże, kiedy spojrzymy na całość
zagadnienia w sposób racjonalny i uczciwy okaże się, że
bananowiec mrozoodporną rośliną nie jest.
To
jednak nie koniec świata. Ktoś kto uwielbia potężne, bananowe
liście, ich niesamowicie szybki wzrost i nieprzeciętne walory
estetyczne nie musi rezygnować z marzeń o bananowej dżungli w
ogrodzie.
Do
uprawy bananowca należy podejść z rozwagą, konsekwencją oraz
racjonalizmem. Jedynie taka droga jest w stanie zapewnić sukces w
uprawie. Brzmi nieco wymagająco? To tylko pierwsze wrażenie.
Jak
już zostało wspomniane niektóre gatunki bananowców wykazują
niezwykle dużą tolerancję na zimno. Nie należy więc odczuwać
rozczarowania, że nie są one całkowicie mrozoodporne, ale
wykorzystać tę ich cechę najlepiej jak tylko można. Oprócz
tolerancji na zimno, niektóre gatunki są w znacznym stopniu odporne
na przesuszenie oraz na okresowy brak światła. To jeszcze bardziej
hodowcę-pasjonata podnosi na duchu. Dlaczego? Ponieważ bananowca
można przezimować w chłodnej piwnicy bez większych strat dla
rośliny. Szczegóły jak tego dokonać znajdują się w dziale
poświęconym uprawie.
Skoro
jednak niektóre bananowce wytrzymują tak niskie temperatury, to czy
możliwe jest przezimowanie ich w gruncie? Odpowiedź na to pytanie
nie jest jednoznaczna. W pewnych okolicznościach można, w innych
nie koniecznie. Odporność na zimno u bananowców charakteryzuje się
tym, że w głównej mierze dotyczy części podziemnych roślin.
W
naturalnym środowisku, w Azji, skąd pochodzą najwytrwalsze
gatunki, zdarzają się sytuacje, kiedy temperatura powietrza szybuje
mocno w dół, poniżej zera. Ma to związek z napływem zimnych mas
powietrza znad Syberii, w kierunku południowym. W takich sytuacjach
powietrze jest w stanie schłodzić się nawet do ponad 20 stopni
poniżej zera w bardzo krótkim czasie. Trzeba mieć jednak na
uwadze, iż tego typu zjawiska są chwilowe i epizodyczne. Z tego
powodu ziemia nie jest w stanie solidnie zmarznąć. Tym
bardziej, kiedy woda w niej zawarta magazynuje naprawdę duże ilości
ciepła i w okresie chłodów aktywnie je oddaje.
Nawet
jeśli w czasie panujących chłodów części nadziemne roślin
obumierają, ich korzenie i kłącza są w stanie przeżyć. Tak
właśnie dzieje się z bananowcami w tamtym rejonie świata. W
Polsce natomiast zimy przebiegają nieco inaczej. W przeważającej
mierze niskie temperatury w tej porze roku utrzymują się
permanentnie i to przez dość długi czas. To powoduje, iż nawet
gleba jest w stanie solidnie zamarznąć na znaczną głębokość. I
tu pojawia się problem z bananowcem.
Kiedy
bowiem ziemia zamarza, kłącze również. Tym bardziej, że ma ono w
sobie zmagazynowane naprawdę duże ilości wody. Tu kończy się
bajka o mrozoodporności, a zaczyna rzeczywistość. Bezduszna, rzec
by nawet można.
Nie
trudno więc sobie wyobrazić co stanie się z kłączem bananowca
pozostawionym w ogrodzie w czasie napływu syberyjskich mrozów do
naszego kraju. Nawet jeśli zostanie ono solidnie zabezpieczone
kopcem liści czy styropianem, przy minus 30 stopniach utrzymujących
się przez tydzień, dwa lub nawet dłużej, szanse są naprawdę
znikome jeżeli nie ma możliwości dogrzewania podłoża.
Sukces
przezimowania roślin w gruncie jest więc uzależniony od
odpowiedniego zabezpieczenia kłącza oraz części nadziemnych. Poza
tym w dużej mierze zależny jest też od rejonu, w którym rośliny
chcemy uprawiać. Najintensywniej przyjdzie się zmagać z mrozem w
pasie od środkowej Polski na wschód. Im dalej na zachód, tym
szanse na powodzenie wzrastają. Bardzo zdradliwym rejonem naszego
kraju jest południe Polski. Lata tu wyjątkowo gorące, zimy
natomiast potrafią solidnie dać się we znaki, choć nie jest to
stuprocentową regułą.
Zimując
bananowca w ogrodzie trzeba liczyć się również z tym, że jego
część nadziemna obumrze lub zostanie mocno uszkodzona, z kolei
wiosną nowe pędy zaczną wybijać stosunkowo późno
(maj-czerwiec). Z tej przyczyny, w czasie krótkiego i
niejednokrotnie chłodnego, polskiego lata, nasz banan nie urośnie
tak okazały jak te ze zdjęć. Przechowywanie kłącza wraz z
pseudo-kłodziną w pomieszczeniu, nawet zimnym i ciemnym, sprawi, że
bananowiec osiągnie znaczne rozmiary i stanie się prawdziwym okazem
przykuwającym uwagę.
Warto przy okazji zaznaczyć, iż odporność na niskie temperatury zależna jest w dużej mierze od kilku istotnych czynników, jak na przykład wilgotność gleby i powietrza oraz wiek roślin.
Im wilgotność jest wyższa, tym niższą odpornością na zimno wykazuje się bananowiec. To też nie bez znaczenia pozostaje typ gleby na jakiej uprawiamy bananowca, głównie chodzi to o jej przepuszczalność. Również wieloletnie kłącze poradzi sobie w niesprzyjających warunkach lepiej od jednorocznego.
Warto przy okazji zaznaczyć, iż odporność na niskie temperatury zależna jest w dużej mierze od kilku istotnych czynników, jak na przykład wilgotność gleby i powietrza oraz wiek roślin.
Im wilgotność jest wyższa, tym niższą odpornością na zimno wykazuje się bananowiec. To też nie bez znaczenia pozostaje typ gleby na jakiej uprawiamy bananowca, głównie chodzi to o jej przepuszczalność. Również wieloletnie kłącze poradzi sobie w niesprzyjających warunkach lepiej od jednorocznego.
To,
że komuś udało się przezimować bananowca rok, czy dwa w ogrodzie
nie oznacza, że roślina tropikalna lub subtropikalna nagle
zamieniła się w mrozoodporną. Świadczy to jedynie o szczęściu
hodowcy i dużych zdolnościach przystosowawczych roślin.
Tabela przedstawia listę jedenastu gatunków lub odmian bananowców najbardziej odpornych na zimno.
Nazwa
|
Minimalna
temperatura powietrza.
|
Stopień
przystosowania rośliny do znoszenia niskich temperatur ujęty w
mapie stref mrozoodporności roślin.
|
Musa
itinerans var. xishuangbannaensis 'Mekong Giant'
|
-23
°C
|
6
|
Musa
basjoo 'Sapporo'
|
-19
°C
|
6
|
Musa
cheesmani
|
-18
°C
|
8
|
Musa
sikkimensis
|
-18
°C
|
8
|
Musa
sikkimensis
'Red Tiger' |
-18
°C
|
8
|
Musa
basjoo 'Sakhalin'
|
-16
°C
|
8
|
Ensete
glaucum
|
-15
°C
|
8
|
Musa
basjoo
|
-15
°C
|
8
|
Musa
velutina
|
-15
°C
|
8
|
Musella
lasiocarpa
|
-12
°C
|
8
|
Musella
lasiocarpa 'Orange'
|
-12
°C
|
8
|
Jeżeli
temperatura minimalna, wskazana w tabeli, utrzymuje się
nieprzerwanie dłużej niż tydzień, a roślina nie jest dogrzewana,
poniższa tabela nie ma zastosowania. Wskazany stopień tolerancji na
zimno uwzględnia staranne okrycie rośliny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz